Rejs szkoleniowo-turystyczny, co to jest?:

W naszych materiałach informacyjnych występuje określenie „standardowy rejs szkoleniowo-turystyczny”, zaś w informacji o cenie jest stwierdzenie, że zawiera „podstawowe przeszkolenie żeglarskie”.

Co to znaczy? Czego możesz się spodziewać podczas rejsu?

Po pierwsze: to nie są rejsy szkoleniowe realizowane zgodnie z programem na jakikolwiek stopień RYA lub PZŻ. Podczas rejsu nie uzyskasz patentu lub certyfikatu. Jeżeli chcesz wziąć udział w certyfikowanych szkoleniach żeglarskich zapisz się na odpowiedni kurs teoretyczny np.: geographica.pl/rejsy-kursy/, lub praktyczny.

Planujemy w przyszłości takie rejsy i szkolenia, ale przy nich zawsze będzie jasno wyjaśnione w jakim systemie i na jaki stopień będziemy szkolić.

Po rejsie każdy może uzyskać opinię przydatną do uzyskania stopni żeglarskich.

• Pływamy po akwenach pływowych. Nie są to akweny „pływowe”, tylko jedne z trudniejszych nawigacyjnie miejsc w Europie, o skoku pływu sięgającym nastu metrów (w kanale Bristolskim), o prądach dochodzących do 8 węzłów (Menai strait). Jak chcesz się czegoś dowiedzieć o pływach, to na naszych rejsach masz świetną okazję.
• W zasięgu tygodniowego rejsu od Dublina są bardzo różnorodne porty, rozwiązujące problem wysokich pływów na różne sposoby. To bogactwo rozwiązań daje możliwość realnego nabywania doświadczeń.
• Podczas tygodniowego rejsu teoretycznie można uzyskać „100h na wodach pływowych”. Zdesperowana załoga jest w stanie to osiągnąć. Jednak odbywa się to ze sporą stratą dla realnie uzyskiwanych umiejętności, a przede wszystkim jest całkowicie sprzeczne z ideą i zasadami pływania na obszarach pływowych (dalej jest to wytłumaczone). Jeżeli jesteś zainteresowany rejsem czysto stażowym to proszę o kontakt indywidualny, możemy taki rejs zorganizować.

Co jest obowiązkowe i dla wszystkich?

Przeszkolenie bezpieczeństwa na początku rejsu, w którym będą omawianie między innymi następujące tematy:

• Osobiste środki ratunkowe: mamy samonapełniające się pasy, wraz z bojami AIS, zasady ich użytkowania.
• Zasady zachowania na pokładzie: kiedy używamy pasów, szelek, jak się poruszamy, jakie są zasady w nocy i podczas ciężkiej pogody.
• Kwestie przeciwpożarowe
• Inne zachowania w sytuacjach awaryjnych: przeciek, zderzenie, człowiek za burtą, utrata masztu, awaria silnika.
• Obsługa żagli i innych urządzeń pokładowych, oraz sprzętu elektronicznego w podstawowym zakresie.

Po wypłynięciu z portu odbędą się szkolenia manewrowe praktyczne powiązane z wcześniejszymi wykładami.

Podczas rejsu wszyscy pełnią rolę załogi szkolnej zgodnie z posiadanymi umiejętnościami: uczestniczą w wachtach pokładowych, przyrządzają posiłki i biorą udział w normalnym życiu jachtowym.

Nie ma znaczenia jakie posiadasz umiejętności przed rejsem. W jego trakcie będziesz miał możliwość podniesienia swoich kwalifikacji, a nakładane obowiązki nie będą przekraczały twojego poziomu kompetencji. Osoby prowadzące jacht są również instruktorami żeglarstwa i posiadają zarówno odpowiednią wiedzę jak i umiejętności, by ją przekazać tak, by była dostosowana do wiedzy kursanta.

Dla chętnych:

Rejs należy potraktować jako okazję do zdobycia wiedzy. Na jachcie znajdują się wszystkie potrzebne pomoce nawigacyjne: mapy, tablice pływów, almanach. Na bieżąco słychać, co się dzieje w eterze UKFki. Jest chartploter, AIS, dostępny jest radar. Do wszystkich urządzeń jachtowych są książki szkoleniowe (RYA) oraz instrukcje. Dla osoby chętnej do wykorzystania czasu na naukę, jest to optymalne miejsce. Szczególnie, że wszystkie uzyskane informacje można weryfikować na bieżąco.

Rolą Skippera – Instruktora podczas rejsu jest wspomaganie indywidualnych celów edukacyjnych. Nikogo nie będziemy zmuszać do pogłębiania wiedzy, nie ma jednak nic przyjemniejszego niż uczestnik rejsu, któremu chce się czegoś dowiedzieć.

Dla chętnych będziemy pokazywać, w jaki sposób należy się przygotować do pasażu, czego pilnować w trakcie; każdy będzie miał możliwość prowadzenia własnej nawigacji na potrzeby szkoleniowe.

Jak pływamy:

Spotykamy się o godz. 14:00 na jachcie w porcie startowym. Informacja gdzie dokładnie stoimy będzie przekazana smsem na telefon kontaktowy, gdy będzie już to wiadome.

Po rozkwaterowaniu się po kabinach i wstępnym wzajemnym przedstawieniu, zbieramy „kasę jachtową” i przygotowujemy menu na rejs. Potem idziemy wspólnie na zakupy.

Po powrocie część załogi przygotowuje posiłek, zaś skiper prowadzi indywidulane rozmowy z członkami załogi: dokumenty, kwestie zdrowotne, poziom doświadczenia, oczekiwania od rejsu i potrzeby szkoleniowe.

Po obiedzie zaczyna się cykl szkoleń dostosowanych do poziomu doświadczenia załogi.

Wieczorem jest czas na wspólne spotkanie towarzyskie i snucie planów rejsowych. Plan rejsu jest zależny od chęci i umiejętności załogi, ale przede wszystkim jest zależny od pogody!

Pierwszego dnia nie wypływamy na noc!

Rano ruszamy na morze i w miarę możliwości odbywamy szkolenia praktyczne: żagle, człowiek za butą, alarmy itd.

Ostatniego dnia wyokrętujemy się do godz. 10:00

W trakcie rejsu:

• Staramy się wchodzić do różnych portów
• Często stoimy na kotwicy
• W zależności od chęci i doświadczenia załogi pływamy nocą

Pływanie po akwenie pływowym niesie za sobą pewne konsekwencje:

Duża część portów jest dostępna w cyklu pływowym: poprzez śluzę, lub sill (próg). Wpływając więc podczas jednej wysokiej wody, wypłynąć można dopiero podczas następnej wysokiej wody. Niektóre porty nie umożliwiają wpływania nocą. Co z tego wynika? Nie da się wskoczyć do portu na dwie godzinki, trzeba dostosować się do rytmu morza. Oczywiście są porty dostępne 24h/dobę, ale akurat one nie mają żadnych walorów szkoleniowych.

• Bardzo często lepiej jest przeczekać niekorzystny prąd na kotwicy, niż niepotrzebnie walczyć o każdą milę. Szczególnie dotyczy to wąskich przejść, opływania przylądków, halsowania pod wiatr.
• Pewne szczególne miejsca (tide gates) muszą być pokonywane w określonym momencie pływu, inaczej są niebezpieczne, lub nieprzyjemne do żeglugi. To my musimy się dostosować do rytmu morza, co wiąże się czasami z przedłużonym postojem w oczekiwaniu na „zielone światło”
• W związku w prądami pływowymi tworzy się wiele nieprzyjemnych efektów zafalowania: w okolicach przylądków, kiedy wiatr jest przeciwny silnemu prądowi, w miejscach gdzie są szczególne warunki na dnie. Będziemy starali się unikać takich miejsc, ale to również wiąże się z dostosowaniem własnego timingu do tablicy pływów.

Wszystkie powyższe punkty powodują konieczność zachowania cierpliwości i umiejętność dostosowania się do panujących warunków. Nie da się więc zagwarantować odpowiedniej ilości godzin w trakcie rejsu, nie pływamy jak rozkładowy tramwaj wodny. Można by omijać wszelkie problematyczne miejsca i porty i pływać w kółko po otwartym morzu, tylko uzyskane w ten sposób godziny byłyby odarte z jakiegokolwiek wartościowego doświadczenia pływowego.